Po trzech pojedynkach w Rzeszowie wszystko wskazywało, że tego meczu nasza drużyna nie może przegrać. Jednak w sporcie niczego nie można przewidzieć do końca. Po porażce Wenlianga Xu w pierwszym pojedynku, przyszło zdecydowane zwycięstwo Jiriego Vrablika. W następnej walce bardzo miłą niespodziankę sprawił Szymon Malicki, który pewnie wygrał swój pojedynek i Dekorglass objął w meczu prowadzenie 2:1. Kiedy przy stole stanął Vrablik wszyscy byli pewni, że trzy punkty dla Dekorglassu staną się za chwilę faktem. Początek był rzeczywiście po naszej myśli i wygrany pierwszy set 11:5. W drugiej partii lepszy był rywal naszego Czecha. Tomasz Lewandowski.
  W trzecim secie znowu lepszym okazał się Vrablik, ale tylko minimalnie. Czwarta partia zdecydowanie należała do Lewandowskiego (11:5) i do rozstrzygnięcia potrzebny był piąty set. Walka w nim przebiegała punkt za punkt, żaden z zawodników nie potrafił odskoczyć na bezpieczną odległość.
  W końcówce minimalnie lepszym okazał się zawodnik z Rzeszowa, który wygrała z Vrablikiem cały pojedynek 3:2. Do ostatniego pojedynku wyszedł Wenliang Xu, ale nie potrafił wyjść z pojedynku z zawodnikiem gospodarzy zwycięsko i mecz zakończył się naszą porażką. Zamiast wydawałoby się pewnego zwycięstwa 3:1 ponieśliśmy porażkę 2:3. Szkoda, bo zwycięstwo było naprawdę bardzo blisko.
  Kolejny mecz nasza drużyna rozegra we wtorek 10 grudnia w Lęborku.
AZS Politechnika Rzeszów – Dekorglass 3:2
Tomasz Lewandowski – Wenliang Xu   3:1 ( 11:7, 5:11, 11:8, 11:9 )
PaweĹ‚ Chmiel – Jiri Vrablik                     0:3 ( 8:11, 9:11, 5:11 )
Filip SzymaĹ„ski – Szymon Malicki          0:3 ( 8:11, 8:11, 7:11 )
Tomasz Lewandowski – Jiri Vrablik        3:2 ( 5:11, 11:9, 9:11, 11:5, 11:9 )
Paweł Chmiel – Wenliang Xu                 3:0 ( 11:8, 11:7, 11:9 )
  Zdjęcia z meczu można zobaczyć tutaj.